
Drodzy Siostry i Bracia!
Dzisiaj Kościół rozpoczyna nowy rok liturgiczny. Czas Adwentu w obrządku rzymskim to cztery tygodnie poprzedzające Boże Narodzenie, które wprowadzają nas w tajemnicę Wcielenia. Słowo „adwent” oznacza „przyjście”, czy też „obecność”. W starożytnym świecie, jak przypominał nam papież Benedykt XVI w jednej z katechez, odnosił się on do wizyty króla lub cesarza w prowincji. W naszym języku chrześcijańskim odnosimy go do przyjścia Boga, do Jego obecności w świecie. To tajemnica, która ogarnia cały kosmos i historię i która odznacza się dwoma momentami kulminacyjnymi: pierwszym i drugim przyjściem Jezusa Chrystusa. Pierwsze przyjście to po prostu Wcielenie, czyli Boże Narodzenie jak mówimy potocznie, a drugim jest chwalebne powtórne przyjście Chrystusa przy końcu czasów.
Te dwa momenty, które są chronologicznie odległe od siebie, są też w swej istocie głęboko ze sobą powiązane. Przez swoje wcielenie, śmierć i zmartwychwstanie Jezus już objawił swoją chwałę, dokonał przemiany człowieka i wszechświata, która jest ostatecznym celem całego stworzenia. Jednak trzeba jeszcze, aby wszyscy Jego wrogowie upadli do Jego stóp (por. 1 Kor 15,25, Ps 110,1), co dokona się wraz z Jego przyjściem na końcu czasu. Ten zbawczy plan Boga, który wciąż się realizuje, wymaga jednocześnie nieustannej i dobrowolnej współpracy ze strony człowieka, wymaga jego przylgnięcia do Boga. Kościół jak Oblubienica przyrzeczona Barankowi Bożemu, ukrzyżowanemu i zmartwychwstałemu Chrystusowi (por. Ap 21, 9), żyje wspominając swojego Pana i oczekując na Jego powrót. Jest to oczekiwanie pełne nadziei, czujności i działania.
Do tego wzywa nas dzisiaj Słowo Boże wyznaczając linię postępowania, by być gotowym na przyjście Pana. W Ewangelii św. Mateusza Jezus mówi do uczniów: „Czuwajcie więc bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie…” (Mt 24,42), a święty Paweł w Liście do Rzymian nawołuje: „Noc się posunęła, a przybliżył się dzień. Odrzućmy więc uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła! Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień…” (Rz 13,12). Jesteśmy więc wezwani do trzeźwości i modlitwy. Jesteśmy zaproszeni do wzrastania i obfitowania w miłości wobec wszystkich, by nasze serca były nienaganne w świętości. Wśród zgiełku świata, na pustyniach obojętności i materializmu, chrześcijanie przyjmują zbawienie od Boga i świadczą o Nim swoim odmiennym stylem życia, niczym biblijne miasto położone na wzgórzu. To o nim przypomina prorok Izajasz: „Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską, do świątyni Boga Jakuba! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami” (Iz 2,3).
Wspólnota wierzących jest znakiem miłości Boga, sprawiedliwości, która jest już obecna w historii, ale która nie jest jeszcze w pełni zrealizowana, dlatego trzeba jej nieustannie oczekiwać, wzywać i szukać cierpliwie z odwagą.
Pamiętajmy, że każda osoba, szczególnie zaś osoba słaba, chora, zagubiona czy niepełnosprawna, mimo swych ograniczeń fizycznych i psychicznych, często bardzo poważnych, stanowi zawsze nieocenioną wartość, wartość dla wspólnoty Kościoła. To właśnie miłość bliźniego motywuje nas w chrześcijańskich dziełach miłosierdzia, do których nawołuje Chrystus i które szczególnie podejmujemy w okresie adwentu. Znajdują one swoją kulminację i uwieńczenie w prastarej tradycji pustego miejsca na wigilijnej wieczerzy oraz współczesnej tradycji wigilijnej świecy Caritas niosącej światło radości dzieciom z ubogich rodzin. Zachęcam wspólnoty parafialne do troski o najsłabszych, ubogich, chorych a także samotnych.
Maryja doskonale uosabia ducha Adwentu, który cechuje słuchanie Boga i głębokie pragnienie, aby pełnić Jego wolę oraz radosna służba bliźnim. Pozwólmy się Jej prowadzić, aby Bóg, który przychodzi nie znalazł nas zamkniętymi i rozproszonymi, ale mógł w każdym z nas szerzyć swoje królestwo miłości, sprawiedliwości i pokoju.
Na zakończenie chciałem jeszcze wyrazić wdzięczność za modlitwę i wszelkie gesty życzliwości, z jakimi spotkałem się w związku z nominacją na urząd biskupa elbląskiego. Dziękuję braciom kapłanom, diakonom, klerykom, osobom konsekrowanym zakonnym oraz reprezentującym indywidualne formy życia konsekrowanego, dziękuję też wiernym świeckim, tym wszystkim, którzy uczestniczyli w uroczystości mojego ingresu do katedry elbląskiej, a także tym którzy łączyli się ze mną w tym czasie duchowo. Zapewniam o mojej codziennej modlitwie w intencji całej diecezji i jej mieszkańców.
W rozpoczynającym się czasie Adwentu niech Bóg obdarza wszystkich swoim błogosławieństwem.
+ Wojciech Skibicki
Biskup Elbląski