Jesteś tutaj: Start » Kazanie bp. Jacka Jezierskiego podczas Mszy pogrzebowej śp. ks. bp. Jana Styrny [3 października 2022, katedra św. Mikołaja w Elblągu]

Kazanie bp. Jacka Jezierskiego podczas Mszy pogrzebowej śp. ks. bp. Jana Styrny [3 października 2022, katedra św. Mikołaja w Elblągu]

03.10.2022 r.

4d65050ef5575c817a88bd19a3008dea

„Niech się nie trwoży serce wasze…” (J 14, 1)

Drodzy Siostry i Bracia uczestniczący w świętej liturgii,
z diecezji elbląskiej, Biecza i Szczepanowa!
Dotknięta boleśnie odejściem ks. biskupa Jana Rodzino!
Księże Kardynale, Księża Arcybiskupi i Biskupi!
Dostojni parlamentarzyści oraz przedstawiciele władz państwowych, samorządów, organizacji i stowarzyszeń!
Przedstawiciele uniwersytetów, akademii i szkół wyższych, a także szkół katolickich i publicznych!
Panie Generale dowódco Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód,
Reprezentanci służb: Straży Granicznej, Żandarmerii Wojskowej, Policji, Straży Pożarnej oraz Straży Miejskiej!
Przedstawiciele różnych form życia konsekrowanego!
Drodzy Księża Diecezji Elbląskiej i Tarnowskiej!
Poczty sztandarowe!

Śmierć wyrwała spośród nas emerytowanego biskupa diecezji elbląskiej Jana Styrnę, który 25 stycznia bieżącego roku ukończył 81 lat. Przez ponad dekadę kierował diecezją elbląską (2003-2014). Po przejściu na emeryturę pozostał przy katedrze i pomagał w duszpasterstwie, przede wszystkim jako spowiednik.

Podczas pogrzebu zmarłego biskupa mamy sposobność, aby przywołać jego sylwetkę i spojrzeć w jego życie oraz posługę pasterską. W oparciu o dokumenty będą to robić historycy, posiadający odpowiednie metody i potrzebny dystans czasowy. Rozumienie urzędu biskupiego dojrzewało w ciągu stuleci. Ostatnim słowem w tej mierze nie był Sobór Watykański II, gdyż po nim odbył się synod, poświęcony biskupom i otrzymaliśmy dwa dokumenty Jana Pawła II: Adhortację „Pastores gregis” oraz Motu proprio „Apostolos suos”.

Biskupi pełnią zadania apostołów. Są ich następcami, choć nie dorównują im autorytetem, który był jednorazowy i nieprzekazywalny. Biskupi wykonują swoją misję w sposób określony przez tradycję i prawo Kościoła. Każdy biskup funkcjonuje w ramach kolegium biskupów Kościoła. Głową tego kolegium jest biskup Rzymu. Kościół trwa przez stulecia na mocnym fundamencie apostołów.

W tej perspektywie należy widzieć życie i działalność śp. księdza biskupa Jana. Przyszedł on na świat w Przyborowie. Miejscowość należała do parafii Szczepanów, z której wywodził się żyjący w XI wieku biskup krakowski Stanisław. Biskup Jan żył tą wielką tradycją duchową Kościoła krakowskiego.

Przyszły biskup elbląski pochodził z licznej rodziny. Był piątym dzieckiem z dziesięciorga potomstwa Władysława Styrny i Anny z domu Kotas. Po ukończeniu seminarium duchownego i święceniach w Tarnowie, ks. Jan pracował jako wikariusz w parafiach: Nowy Wiśnicz, Krynica Górska oraz Mielec. Po studiach w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i po doktoracie podjął zadanie duszpasterza pracowników polskich przedsiębiorstw, które funkcjonowały w NRD. Zamieszkał wówczas w Berlinie Wschodnim. Podczas weekendów pokonywał autem setki kilometrów, aby dotrzeć do tych miejsc, gdzie znajdowały się skupiska polskich pracowników. Organizował tam niedzielne Msze święte, korzystając z kościołów katolickich, ale również z gościnnych kościołów ewangelickich. Wówczas poznał kilku pastorów, a z jednym zaprzyjaźnił się trwale. Było to ważne doświadczenie ekumeniczne Księdza Biskupa. Po powrocie do Polski i po dwuletnim okresie pracy dydaktycznej w Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, ksiądz Styrna został proboszczem i dziekanem w Bieczu, należącym wówczas do diecezji tarnowskiej. Biecz posiada zabytkową, średniowieczną i renesansową zabudowę. To jedno z ważnych miast w Polsce Jagiellonów. To także miasto Marcina Kromera, wielkiego historyka Polski XVI w. i biskupa warmińskiego.

Jan Paweł II ustanowił ks. Jana Styrnę biskupem pomocniczym diecezji tarnowskiej. Wówczas poznał jeszcze bardziej parafie, kościoły, zwyczaje i pobożność ludu tarnowskiego. Trwałym śladem tych więzi z Kościołem tarnowskim jest kaplica bł. Karoliny Kózkówny, którą bp Jan urządził w elbląskiej katedrze.

Latem 2003 r. Jan Styrna został ustanowiony biskupem elbląskim. Wejście w diecezję elbląską nie było łatwe. Musiały wyciszyć się różne emocje i napięcia oraz niepokoje. Nowy biskup poznawał specyfikę pracy w diecezji elbląskiej. Inaczej wyglądała na tym terenie wieś, aniżeli w diecezji tarnowskiej, gdzie dominowały indywidualne gospodarstwa rolne. W diecezji elbląskiej państwowe latyfundia wydano na pastwę mechanizmów wolnego rynku. Wiązało się to z ogromnym, tzw. strukturalnym bezrobociem i biedą. Później z dużą emigracją zarobkową młodych ludzi.

Przez dziesięć lat bp Jan był delegatem Konferencji Episkopatu ds. duszpasterstwa rolników. Współorganizował dożynki krajowe na Jasnej Górze, a także głosił rekolekcje radiowe dla rolników.

Ksiądz biskup Jan otwierał się też stopniowo na duchowieństwo elbląskie, na jego mentalność, zwyczaje oraz problemy. Poza okręgiem iławskim zdołał dokonać wizytacji wszystkich dekanatów diecezji.

Bp Jan nieraz spotykał się z niezrozumieniem. Czasami to On nie odczytał właściwie komunikatu, który ktoś ku niemu kierował. Dlatego też w swoim krótkim testamencie prosi o wybaczenie tych, którym wyrządził krzywdę lub mógł ją wyrządzić.

Śp. ks. biskup Jan pozostawił nam wzór swojej wiary i pobożności. Były one bez egzaltacji. Wierzył tak, jak wierzy Kościół. Modlił się odmawiając Liturgię Godzin. Dopiero na dwa miesiące przed śmiercią nie potrafił już czytać księgi psalmów. Modlił się też odmawiając różaniec. Czynił to często w czasie wędrówek i spacerów wokół Elbląga, przez Wysoczyznę Elbląską, po Mierzei Wiślanej, czy wokół Jeziora Drużno.

Biskup Jan był świadomym odpowiedzialności, jaką Chrystus i Kościół złożył na jego barki. Na miesiąc przed śmiercią trafił do szpitala im. Jana Pawła II w Elblągu. Znalazł tam fachową i życzliwą opiekę. Dlatego też pragnę wyrazić wdzięczność personelowi tego szpitala.

Zmarł w dniu św. Wacława 28 września.

Chrystus powołał Jana Styrnę do służby biskupiej w Kościele. Mamy nadzieję, że uzna jego wiarę i życie. Apostolski trud oraz cierpienie, towarzyszące naszemu Księdzu Biskupowi na ostatnim etapie jego ziemskiej drogi.