Drodzy Uczestnicy Mszy świętej
sprawowanej w intencji Ojczyzny w Uroczystość Wniebowzięcia NMP
w dniu, w którym obchodzimy 100-lecie Bitwy Warszawskiej
a także Święto Wojska Polskiego!
Szanowny Panie Pułkowniku Dowódco Garnizonu Elbląg [Andrzej Duda]
Szanowny Panie Przewodniczący Rady Miasta [Antoni Czyżyk]
I.
Kościół żyje przekonaniem, że Matka Jezusa, Syna Bożego, po zakończeniu życia na ziemi została bezpośrednio przyjęta przez Boga Ojca do innej rzeczywistości, którą nazywamy niebem. Ciało Maryi nie uległo rozkładowi, ani rozpadowi. Trafiła Ona do innego, lepszego świata, ku któremu zmierzamy. Idziemy bowiem przez ziemię z nadzieją, że „…jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni… ci co należą do Chrystusa” [1 Kor 15, 22-23].
Dzieje ludzkości są od początku naznaczone cierpieniem i umieraniem. Dzieje rodu Adama i Ewy. Odnajdujemy w nich dobro, szlachetność i piękno, ale również są to dzieje grzechu, nieliczenia się z dobrem i godnością innych.
Poprzez dzieje idziemy ku królestwu Bożemu. Przez czas ku wieczności. Jesteśmy powołani, aby przez ziemię iść ku niebu, ku spełnieniu i wiecznemu życiu. Jedni tę drogę przemierzają świadomie, ze świadomością celu. Inni nie posiadają takiego widzenia, ale też są objęci Bożym zamysłem zbawczym.
Istnieje niestety możliwość zatracenia się, wybierania w życiu zła, postawienia na krzywdę innych.
II.
Wspominamy dzisiaj z wdzięcznością po stu latach cud, który wydarzył się nad Wisłą, pod Warszawą, na wschodnim jej przedpolu. Chodzi tu o przełom w bitwie o Warszawę, o powstrzymanie armii sowieckich, które parły na Zachód. Po 123 latach zaborów odrodziło się w 1918 roku państwo polskie. Dwa lata później było ono jeszcze w fazie organizacji i scalania różnych tradycji prawnych organizacyjnych, czy też administracyjnych [swoistego spadku po rozbiorach]. Tymczasem trzeba było stawić czoła armiom, którymi dysponowali przywódcy rewolucji bolszewickiej.
15 sierpnia 1920 roku doszło pod Warszawą do przełomu i załamania się ofensywy Armii Czerwonej. Wówczas poniosła ona klęskę, w tej decydującej dla wojny bitwie. Zaczął się bezładny odwrót bolszewików. Tym samym państwo polskie nie przestało istnieć. Naród poprzez żołnierzy, w dużej mierze ochotników jakby dawnego pospolitego ruszenia, obronił Ojczyznę. Okazało się później, że tylko na dwadzieścia lat.
III.
Z wdzięcznością wspominamy żołnierzy polskich, którzy brali udział w wojnie 1920 roku i w Bitwie Warszawskiej. Wypełnili oni podstawowe zadanie żołnierza. Byli obrońcami swojej Ojczyzny. Poza tym powstrzymali bolszewików przed opanowaniem krajów Europy zachodniej.
Po stu latach wspominamy żołnierzy i ich dowódców, którzy ocalili naszą wolność. Polska mogła dalej odradzać się i na nowo zaistnieć w świecie. W 1939 roku przyszedł nowy dziejowy kataklizm, który dotknął bardzo mocno nasz naród i kraj.
Wspominamy dziś żołnierzy wojska polskiego z 1920 roku, ich trud, ich cierpienie oraz ofiarę życia złożoną w walce w obronie wolności Ojczyzny. Jesteśmy im winni pamięć i wdzięczność, także przed Bogiem w modlitwie.
Sto lat temu 18 maja urodził się w Wadowicach Karol Wojtyła. Miał to szczęście, że wzrastał w wolnej Polsce. Chodził do polskiej szkoły podstawowej i średniej. Uczył się języka polskiego i polskiej historii. W ciągu dwudziestu lat spokojnie dojrzewał.
W dwudziestoleciu międzywojennym wyrosło i ukształtowało się wielu wybitnych Polaków. Przejęli oni na siebie odpowiedzialność za dobro wspólne, którym jest Ojczyzna, ojcowizna, którym jest też państwo polskie.
IV.
Czcimy dziś Najświętszą Maryję Pannę wniebowziętą Matkę Zbawiciela. Widzimy w Niej piękno życia osoby, która odkrywa zamysł Boży wobec siebie i pozostaje mu wierna.
Chrześcijanie kochają swoją Ojczyznę. Jej symbolem jest rodzinna ziemia i groby bliskich. Chrześcijanie żyją jednak nadzieją na osiągnięcie ojczyzny wiecznej w niebie.