Jesteś tutaj: Start » Kazanie biskupa elbląskiego podczas Mszy św. II sesji plenarnej I synodu diecezji elbląskiej w Kwidzynie [24 czerwca 2017]

Kazanie biskupa elbląskiego podczas Mszy św. II sesji plenarnej I synodu diecezji elbląskiej w Kwidzynie [24 czerwca 2017]

04.07.2017 r.

bfef44c6ae829aef4b26753ff2cfa2ef

Kazanie do pobrania w formacie Word: kliknij!

Drodzy uczestnicy Mszy św.,
Siostry i Bracia biorący udział w pracach I synodu diecezji elbląskiej,

I. Znajdujemy się w katedrze św. Jana Chrzciciela [a może katedrze świętych Janów, tzn. Chrzciciela i Apostoła Ewangelisty].

Jesteśmy w katedrze diecezji pomezańskiej, gdzie w wiekach średnich odbyło się kilka synodów diecezjalnych.

W połowie XVI w. Pomezania stała się protestancka. Pozostały tylko enklawy katolickie]. Nasi bracia ewangelicy modlili się w kwidzyńskiej świątyni do 1945 roku. Bieżący rok [2017] jest pięćsetnym od wybuchu Reformacji. Będziemy się starali się spoglądać w przeszłość bardzo wnikliwie, nie polemicznie, lecz ekumenicznie.

Katedra kwidzyńska wiąże się z osobą błogosławionej Doroty z Mątów. W tym miejscu, w dobrowolnym zamknięciu, spędziła ostatni etap życia [zmarła 25 czerwca 1394]. Pochodziła z Żuław Wiślanych, mieszkała w Gdańsku, pielgrzymowała do miejsc świętych Europy. Tu, w Kwidzynie, dała świadectwo bogactwu swych przeżyć duchowych. Narracja bł. Doroty została spisana przez jej duchowego opiekuna, miejscowego kanonika Jana z Kwidzyna.

II. Kalendarz Kościoła przypomina nam o uroczystości narodzin św. Jana Chrzciciela. Był on prorokiem nad Jordanem. Był właściwie ostatnim z proroków Starego Testamentu. Przy brodzie, przy przeprawie przez rzekę, gdzie wędrowało wielu ludzi, Jan przypominał o Bogu żywym, a także o Jego prawie, które dotyczy i obowiązuje każdego człowieka, zajętym codziennością Żydom. Jednak największą misją Jana było wskazanie na Jezusa – zindentyfikowanie Go – w formie: oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata [J 1, 29].

Św. Jan wskazał na powołanego przez Boga do świata Mesjasza. Na namaszczonego mocą i świętością przez Bożego Ducha. Całe życie proroka znad Jordanu biegło, zmierzało do tej najważniejszej chwili, ważnej w dziejach zbawienia: do rozpoznania Chrystusa i wskazania na Niego innym.

III. Ciągle jeszcze zastanawiamy się i pytamy: „po co synod”?

Synod został zwołany po to, aby odkrywać to, co jest autentyczną tradycją: apostolską i ewangeliczną. Pragniemy rozpoznawać: nasze ludzkie, chrześcijańskie i kościelne zadania dziś. Tu gdzie mieszkamy, pracujemy, studiujemy, uczymy się. Próbujemy opisać otaczający nas świat współcześnie. Zrozumieć go bardziej, uchwycić w nim naszą powinność.

Potrzebujemy nawrócenia i odnowy naszej mentalności oraz przyzwyczajeń. Nie chodzi o zwykły lifting i zmianę makijażu, ale o wyjście z rutyny, a także ze schematycznego działania. Chodzi o poważną zmianę w funkcjonowaniu.

Przychodzą nowe czasy i nowi ludzie. Nie można wlewać młodego wina do starych bukłaków, bowiem to, co nowe, dynamiczne – rozsadzi archaiczne pojemniki. Musimy szukać nowych rozwiązań. Uczyć się sztuki dialogu i komunikacji z innymi. Więcej słuchać, mówić ogólnie zrozumiałym językiem, bez złośliwości, bez agresji, bez narzekania oraz bez nieustannego pouczania. Kardynał Karl Lehmann [arcybiskup Moguncji] porównał kiedyś Kościół do starszej pani, ciotki w niemodnym kapeluszu, niezadowolonej i despotycznej.

Stoimy wobec poważnych problemów. W świecie, który się zmienia, w społeczeństwach, w których ujawnia się kontestacja tradycyjnego stylu życia, ważnym pozostaje pytanie: co nas obowiązuje, co jest trwałą normą? Potrzebujemy orientacji.

Również w Kościele i w chrześcijaństwie toczy się dziś wiele dyskusji oraz sporów. Musimy na nowo odnajdywać się: między skrajnym konserwatyzmem, a radykalną ponowoczesnością. Św. Augustyn uczył, że prawdy trzeba szukać we wspólnocie i w Kościele. Trzeba też modlić się, abyśmy byli wolni od zamętu, w naszych umysłach i sercach oraz naszych wspólnotach. Abyśmy ufali, że Jezus Chrystus nie opuści swego Kościoła.

+Jacek Jezierski – biskup elbląski