Diecezja elbląska ma pierwszych w swej historii diakonów stałych. Sześciu żonatych mężczyzn przyjęło w sobotę 4 lipca 2020 r. w katedrze św. Mikołaja święcenia diakonatu przez włożenie rąk bp. Jacka Jezierskiego. W gronie wyświęconych znaleźli się: Jarosław Baturewicz [Elbląg], Andrzej Chołaszczyński [Iława], Wojciech Handke [Sztum - Malbork], Szczepan Okrój [Sztum], Maciej Stęplewski [Mikoszewo] i Krzysztof Szczepański [Rakowiec]. W liturgii uczestniczyli biskupi: Wojciech Skibicki i Józef Wysocki, księża, a także rodziny i przyjaciele wyświęconych na diakonów. Fotorelacja Gościa Elbląskiego: TUTAJ!
W wygłoszonej homilii bp Jezierski przypomniał przekaz Dziejów Apostolskich o ustanowieniu siedmiu mężczyzn diakonami w Kościele jerozolimskim. Wskazał, że diakoni w pierwszych wiekach chrześcijaństwa pełnili wiele ważnych zadań wspomagając najpierw Apostołów, a potem biskupów. W Rzymie wspierali papieży, prowadzili działalność charytatywną, ale również zarząd ekonomiczny Kościoła. - Byli wysłannikami - legatami papieży na sobory i synody, które odbywały się wówczas we wschodniej, bizantyjskiej części chrześcijaństwa. Wybierano ich Biskupami Rzymu. Wśród diakonów spotykamy też męczenników – podkreślił biskup elbląski.
- Z różnych powodów stan diakonów stałych zanikł w Kościele zachodnim w końcu pierwszego tysiąclecia chrześcijaństwa. Nie udało się przywrócić tej struktury w XVI wieku, choć takie starania podejmowano podczas Soboru Trydenckiego – przypominał kaznodzieja. Wskazał też, że dopiero postanowienie Soboru Watykańskiego II stało się skuteczne w tej sprawie. Wykonał je papież Paweł VI, który 18 czerwca 1967 r. przywrócił w Kościele diakonat stały [Motu proprio „Sacrum diaconatus ordinem”].
Zwracając się do nowych diakonów stałych bp Jezierski wskazał na sytuację społeczno-religijną, w jakiej przyjmują święcenia: postępującą korozję wiary, chrześcijańskiego stylu życia oraz obyczaju. Zachęcił, aby nie obrażać się na rzeczywistość i na przemiany zachodzące w mentalności i postawach ludzi. Prosił, aby w tej właśnie rzeczywistości podjąć i pełnić pracę ewangelizacyjną bez narzekania, że kiedyś było lepiej. Według bp Jezierskiego nie przyda się w tym przypadku mechaniczne kopiowanie dawnych wzorów i rozwiązań, kiedyś sprawdzonych i efektywnych. - Trzeba szukać nowego języka przepowiadania i dialogu, prostego, zrozumiałego, jasnego. Trzeba mówić do słuchaczy życzliwie, tzn. bez złośliwości, bez złośliwych aluzji oraz bez poczucia moralnej wyższości – zachęcał kaznodzieja. Przypomniał też, że misja diakona dotyczy całego życia. A gdy zabraknie sił do czynnej aktywności, pozostaje jeszcze możliwość cierpliwej modlitwy za świat oraz za Kościół – podkreślił biskup elbląski.
W 2015 r. było w świecie ponad 45 tysięcy diakonów. Od dwóch dekad struktura ta jest także odbudowywana w Kościele w Polsce. Sześciu nowo wyświęconych w Elblągu powiększa to grono z 35 do 41. Za rok święcenia diakonatu stałego przyjmie w diecezji elbląskiej 4 mężczyzn, w tym: 3 żonatych i 1 celibatariusz. Do święceń przygotowują się oni w Ośrodku Formacji Diakonów Stałych w Elblągu, istniejącym od 2017 roku. Dyrektorem ośrodka jest bp Wojciech Skibicki. Warunkiem przyjęcia święceń są ukończone studia teologiczne. Posługę diakonów stałych reguluje statut diakona stałego diecezji elbląskiej [2020]. /ks. pt/
Kazanie bp. Jacka Jezierskiego: TUTAJ!